wtorek, 16 sierpnia 2016

Temperówka na baterie.

Zbliża się rok szkolny wielkimi i szybkimi krokami.

Chwalę, bo jestem zauroczona. Nie wiem jak wyglądało nasze życie przed ... bo to spore ułatwienie.

Jeśli Masz dzieci w wieku szkolno-przedszkolnym to wiesz o czym piszę. Ile razy sprzątałaś odpady po ostrzeniu ołówka, kredek?
Ja o wiele za dużo. Moje dzieci uwielbiają rysować. Ciągle rysują, piszą, malują... I do szewskiej pasji doprowadzały mnie te drewniane resztki po ostrzeniu kredek, walające się pod biurkiem, stołem , włażące  w dywan. Odkurzyłam i teoretycznie zwracałam uwagę żeby nad kartką, nad śmietnikiem ostrzyć, ale zawsze coś tam na podłodze się znalazło.

W pewnym momencie udałam się do naszego osiedlowego papierniczego i słyszę jak jedna Pani zachwala drugiej Pani ostrzynkę elektryczną. Pokazuje, demonstruje, wkłada, samo ostrzy, resztki są w pudełku dość pokaźnym, nic nie leci nic się nie sypie, pudełko zablokowane. Rewelacja!

Zainteresowałam się, jednak cena mnie odstraszyła. 30-50 zł. Kurczę za temperówkę? Zwykła kosztuje z 5 zł. No nie dam. Szkoda mi. Wychodzę, analizuję, myślę. Trochę dużo.
Wracam do domu patrzę, znowu pod biurkiem pełno kredek w strzępach. Dobra. Zastanowię się. Temat odkładam na: za jakiś czas. 

Historia z resztkami po ostrzeniu kredek powtarza się z 5 razy w tygodniu. Mam dość. Kupuję. 




Dzieci ostrzą wszystko co popadnie, cała rodzina ma naostrzone kredki, ołówki i to dwustronnie:)

Opis naszej temperówki: 
temperówka podwójna, na duże i małe kredki, z pojemnikiem na resztki, zasilana bateriami 4 x 1,5 V (paluszki te normalne), jest również blokada zabezpieczająca.

U nas ten "sprzęt" jest ok:)



5 komentarzy:

  1. Chyba się rozejrzę za taka temperówką, zwłaszcza że widzę jest na zwykłe i te grube kredki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecamy, to duże ułatwienie zwłaszcza dla sprzątających mam. Dzięki za komentarz:)

      Usuń
  2. Oj tak dzieci ostrzą wszystko nawet kredki i ołówki z idealną szpicą, a potem sprzątaj. Temperówka z dużym pojemnikiem to dobry pomysł ;) https://zwyklejmamy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. O, my też uwielbiamy naszą elektryczną temperówkę! :-)

    OdpowiedzUsuń